niedziela, 18 marca 2018

CZYŻBY WIOSNA?

       Weekend przeleciał mi jakoś dziwnie spokojnie, bez planów, spontanicznych spotkań. Po raz kolejny ogarnęłam mieszkanie, zrobiłam kolejne pranie (nuuudy), nawet podlałam kwiaty i... ku mojemu zdziwieniu zauważyłam, że moja hoja zaczyna kwitnąć. Czyżby wiosna?



          Niestety, wyszłam z domu i ... to nie wiosna. Brrr. Mogłoby się zrobić cieplej. DOSYĆ MAM JUŻ TEJ ZIMY!!! Czy Wy też?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz